zzyciastewardessywziete.blogspot.com
Z życia stewardessy wzięte: Widoki z okna
http://zzyciastewardessywziete.blogspot.com/2015/08/widoki-z-okna.html
Z życia stewardessy wzięte. Wtorek, 4 sierpnia 2015. Ciężko było rano wstać. Na ziemi jeszcze noc, a ponad chmurami już słońce. Piękne błękitne niebo i nasze skrzydło. Podchodzimy do lądowania w Da Nang, Wietnamie. Takie widoki to jeden z powodów dla których lubię swoją pracę! Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). O podróżach, samolotach, stewardessach - czyli o moich dziesięciu latach w przestworzach.
zzyciastewardessywziete.blogspot.com
Z życia stewardessy wzięte: listopada 2014
http://zzyciastewardessywziete.blogspot.com/2014_11_01_archive.html
Z życia stewardessy wzięte. Piątek, 28 listopada 2014. Spóźnienia, opóźnienia, niespodzianki.czyli życie stewardessy :). Siedzimy sobie wszyscy razem w hotelowym lounge. Dwie stewardessy, dwóch kapitanów i jeden pierwszy oficer, drugi gdzieś się zapodział - dwie załogi. Jest wczesny wieczór, nasi koledzy jutro popołudniu mają zaplanowany lot, a moja załoga spędzi kolejny dzień w Singapurze. Wtem na trzy telefony (w tym i mój) przychodzi kilka maili. Aha lot! No to do pracy! Udostępnij w usłudze Twitter.
zzyciastewardessywziete.blogspot.com
Z życia stewardessy wzięte: Jak przeżyć długi lot?
http://zzyciastewardessywziete.blogspot.com/2015/07/jak-przezyc-dugi-lot.html
Z życia stewardessy wzięte. Piątek, 31 lipca 2015. Jak przeżyć długi lot? W ciągu ostatnich dwóch lat dziesięciokrotnie leciałam do Azji. Przeciętny lot z dużego europejskiego lotniska (niestety z Warszawy nic nie lata bezpośrednio) zajmuje od dwunastu do czternastu godzin. Moja firma nas rzadko rozpieszcza, więc podróżujemy w ekonomii. Jak przeżyć taki długi lot? Mam kilka swoich sposobów na zmniejszenie bólu ;). 3) Na dzień przed planowanym wylotem staram się odprężyć i wyciszyć. Idę też wcześnie s...
zzyciastewardessywziete.blogspot.com
Z życia stewardessy wzięte: października 2014
http://zzyciastewardessywziete.blogspot.com/2014_10_01_archive.html
Z życia stewardessy wzięte. Czwartek, 30 października 2014. Muzeum Sztuki i Nauki. Kilka dni temu widziałam w Singapurze plakaty reklamujące wystawę fotografii Annie Leibovitz. Doskonale się złożyło, gdyż do tej pory nie miałam okazji odwiedzić Muzeum Sztuki i Nauki. Charakterystyczny gmach muzeum - lilia wodna. Przed deszczem" - Yang Yongliang. Listonosz" - Ma Liang. Ja jako dziecko, przez pewien czas, chciałam być śmieciarzem. Bardzo podobał mi się ich samochód ze światełkiem na górze i rączką, któ...
zzyciastewardessywziete.blogspot.com
Z życia stewardessy wzięte: kwietnia 2015
http://zzyciastewardessywziete.blogspot.com/2015_04_01_archive.html
Z życia stewardessy wzięte. Wtorek, 28 kwietnia 2015. Musimy odwiedzić świątynie" - padło w samolocie, gdy okazało się, że lecimy do Siem Reap. Ja tam byłam w zeszłym miesiącu i już mi się nie chce" - powiedziałam. Zazwyczaj jestem gotowa zwiedzać każdą atrakcję nawet i trzy razy, ale na samo wspomnienie tego upału i zmęczenia wspinaczką po schodach chciało mi się płakać. Ponieważ lataliśmy codziennie, postanowiłam relaksować się przy basenie i nic nie robić. Nawet jedna świątynia to dużo chodzenia.
zzyciastewardessywziete.blogspot.com
Z życia stewardessy wzięte: Business Lounge - Bangkok - Jetlag - A mój pokój niegotowy
http://zzyciastewardessywziete.blogspot.com/2015/02/business-lounge-bangkok-jetlag-moj.html
Z życia stewardessy wzięte. Piątek, 27 lutego 2015. Business Lounge - Bangkok - Jetlag - A mój pokój niegotowy. Dzień dobry" - powiedziała drobna Tajka w hotelowym loung'u. Dzień dobry" - odpowiedziałam, chociaż według mojego wewnętrznego zegara jest środek nocy. Czyli popularne "How are you? I co ja mam jej powiedzieć? Że mam ochotę zabić siebie i ją (bo się napatoczyła)? Że właśnie spędziłam ponad piętnaście godzin w podróży wciśnięta w małe siedzenia klasy ekonomicznej? Świetnie, a ty? LOOK OF THE DAY.
zzyciastewardessywziete.blogspot.com
Z życia stewardessy wzięte: lipca 2015
http://zzyciastewardessywziete.blogspot.com/2015_07_01_archive.html
Z życia stewardessy wzięte. Piątek, 31 lipca 2015. Jak przeżyć długi lot? W ciągu ostatnich dwóch lat dziesięciokrotnie leciałam do Azji. Przeciętny lot z dużego europejskiego lotniska (niestety z Warszawy nic nie lata bezpośrednio) zajmuje od dwunastu do czternastu godzin. Moja firma nas rzadko rozpieszcza, więc podróżujemy w ekonomii. Jak przeżyć taki długi lot? Mam kilka swoich sposobów na zmniejszenie bólu ;). 3) Na dzień przed planowanym wylotem staram się odprężyć i wyciszyć. Idę też wcześnie s...
zzyciastewardessywziete.blogspot.com
Z życia stewardessy wzięte: stycznia 2015
http://zzyciastewardessywziete.blogspot.com/2015_01_01_archive.html
Z życia stewardessy wzięte. Czwartek, 29 stycznia 2015. Latać zaczęłam w 2005 roku, od tego czasu ciągle pakuję się i rozpakowuję. W międzyczasie kilkakrotnie też się przeprowadzałam (skończyłam liczyć po czternastej zmianie adresu), mieszkałam w pięciu różnych krajach, na dwóch różnych kontynentach. I ciągle nie uważam się za mistrza pakowania, jednakże mam kilka zasad:. Nigdy nie rozpakowuję się do końca,. Zawsze mam ze sobą grzałkę, kubek oraz zapas kawy i herbaty,. Dodatkowa kosmetyczka zawiera próbk...
zzyciastewardessywziete.blogspot.com
Z życia stewardessy wzięte: Bintulu
http://zzyciastewardessywziete.blogspot.com/2015/07/bintulu.html
Z życia stewardessy wzięte. Czwartek, 23 lipca 2015. Bintulu to malezyjskie miasto leżące na wyspie Borneo. Gdy wgooglujecie sobie Borneo, Waszym oczom ukażą się rajskie plaże, błękitna woda, nieprzebyte gęstwiny dżungli i rude orangutany. A teraz wpiszcie w wyszukiwarkę Bintulu. porażka. Mogę więc powiedzieć, że byłam na Borneo, tylko niestety nie była to udana wizyta. Nowoczesne" centrum miasta - sklep z owocami i przeróżne banany. Mniam, mniam - świeżutkie, ruszające się robaki. 26 lipca 2015 16:01.
zzyciastewardessywziete.blogspot.com
Z życia stewardessy wzięte: sierpnia 2015
http://zzyciastewardessywziete.blogspot.com/2015_08_01_archive.html
Z życia stewardessy wzięte. Poniedziałek, 31 sierpnia 2015. W czasie nocnych rejsów moi pasażerowie wygodnie sobie spali, ale stewardessa niestety nie może zmrużyć oka w pracy. W lotnictwie mamy określenie "red -eye". "Czerwone oko", bo po takiej nocy wygląda się jak pijany zając z przekrwionymi ślepiami. Kilka niesamowitych widoków, które udało mi się uchwycić po drodze. Miasto jest wielkim placem budowy, na którym stawia się podobne do siebie budynki mieszkalne. Udostępnij w usłudze Twitter. Internet j...
SOCIAL ENGAGEMENT